Od samego początku miałem plan, aby szmate zniszczyć maksymalnie za to co mi zrobiła
Najpierw pozwoliłem wrócić po mału,po troszkę do przodu.
Potem nawet widywaliśmy się, winko,kino raz.
Następnie zwerbowałem jej "przyjaciółkę", aby była moim szpiegiem i mi mówiła, co ona o mnie pierdoli. Los chciał, że spotkałem na swej drodzę Moniczkę, powiedziałem klaudi że mam drugą i że ide na dyskotekę zaruchać a jej "przyjaciółka" pisala mi wszystko xd
Dobry plan nie?