I'm a fuckin alkoholic.

[Dranz]

Sponsorem nutki do tematu jest Remik.

phpBB [youtube]

Panowie, pytanie do panów (Dranz Ty szowinistyczna świnio, równouprawnienie),
dlaczego pijecie?
Czekam na osobiste historie, zwierzenia.

Cytaty z Małego Księcia odpadają.


777

[Remik]

Piję, gdyż jestem alkoholikiem bez przyszłości i życia.

A na serio to nie wiem, bo z znajomymi wypada sie napić

[muminso]

pije zeby poczuc sie najwiekszym panem, a schowac giermka pod cien diamentu
konkretne konkrety Ci podam jak pan wyjdzie na powierzchnie

[Zendikar]

Piję, bo chcę zapomnieć jak spierdolona jest rzeczywistość

[Death]

Piję, bo chcę zapomnieć jak spierdolona jest rzeczywistość

[Kalasznikow]

Bo lubie.

[TwojStary]

Bo lubie.

Wcześniej dużo rzeczy mnie męczyło, piłem, by uśmierzyć ból - przestać myśleć. Teraz jest nieco lepiej, lecz picie, bo "świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia" jest jak najbardziej mile widziane.

Wiadomo, że alkohol oznacza wolność. Pozwala skutecznie pozbyć się zahamowań. Im bardziej jestem wstawiony, tym lepsze mam samopoczucie. Czuję się wolny, wyluzowany, nie boję się trochę narozrabiać.

A teraz cytat pewnej znajomej, gdy mnie ostatnio spotkała (po 2 latach)

"Lubiłam, kiedy piliście we dwójkę. Byliście wtedy bardziej rozrywkowi. Lepiej bawiłam się w waszym towarzystwie."

[Kalasznikow]

No, szczegolnie oznacza wolnosc kiedy napierdolisz sie do takiego stanu ze nie wiesz jak do domciu wrocic, i/lub tracisz nad soba kontrole. To faktycznie wolnosc jest.

[Zendikar]

"Lubiłam, kiedy piliście we dwójkę. Byliście wtedy bardziej rozrywkowi. Lepiej bawiłam się w waszym towarzystwie."

[/quote]

Ja bym jej kazał spierdalać skoro woli mnie pijanego.

[TwojStary]

Pić trzeba umieć. Na mnie alkohol tak nie wpływa, że nie wiem gdzie jest północ, a gdzie południe
Najwyżej nie pamiętam jak wracam do domu, lecz rano wszystko jest na swoim miejscu i co lepsza, wszystko poskładane.

[Zendikar]

Pić trzeba umieć. Na mnie alkohol tak nie wpływa, że nie wiem gdzie jest północ, a gdzie południe
Najwyżej nie pamiętam jak wracam do domu, lecz rano wszystko jest na swoim miejscu i co lepsza, wszystko poskładane.

Zależy od przemiany materii, masy i tego co się nawpierdalasz.

Jednak jedno jest pewne, kac morderca nie ma serca a syndrom dnia wczorajszego to chuj i pedalstwo.

[TwojStary]

To fakt, ja nie dopuszczam kaca do siebie jak najdłużej, o ile go mam.
Ostatnio trwało to 3 dni pod rząd. Aż prawego migdała wypaliłem (chwała antybiotykom).

Kod: Zaznacz cały

http://www43.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=20708935

NIECH TO WYJDZIE Z MOJEJ GŁOWY!

[usunięte konto]

podbijam dla naszych pijaczków

[Rzodkiewka]

pawian zgłoś się patolu jeden

[pawian]

co tam adrian

[Rzodkiewka]

temat dla ciebie