Kraków 2k22

[Jarosław Kaczyński]

Jakim pociągu

[chuj]

Do gwiazd

[Rzodkiewka]

do nieba

[Rzodkiewka]

to już w ten piątek
w sumie to mi się już nie chce jechać

[Don Alfonso]

w sumie to mi się już nie chce jechać

to nie jedź, daj rezerwację na miejscówkę, pożycz kapustę, a ktoś z nas chętnie cię wyręczy, bo po to jesteśmy tutaj aby sobie pomagać w tak trudnych chwilach

[Rzodkiewka]

pożycz kapustę

oplacony już apartament

[Don Alfonso]

oplacony już apartament

o, super, ale muszę mieć jeszcze na wydatki na mieście

[Rzodkiewka]

tyle to może byś mógł sam opłacić pasożycie

[Don Alfonso]

kurła, człowiek chce mu pomóc z dobrego serca, a ten jeszcze obraża od pasożytów

[Rzodkiewka]

mówie co widzę, daj ręke to palca wezmie

[Don Alfonso]

cóż, chciałem pomóc, teraz jedź se sam i baw się dobrze

[Rzodkiewka]

dziekuje, będę

[chuj]

Zdecydowałeś już do którego kebaba pójdziesz?

[Rzodkiewka]

do żadnego

[chuj]

to po co tam jedziesz, bez sensu

[Rzodkiewka]

nie wiem