Lista używkowców BW A.D. 2023

[Escer]

Wypierdalać z tymi kotami.

[Rzodkiewka]

dla mnie jest

a dla mnie nie

swój, a nie rodziców

będzie mój

[Don Alfonso]

Założył rodzinę

Ach tak, rodzina na pierwszym miejscu w kategorii osiągnięcia życia
Aż mi się Karynki przed oczami pojawiły ze swoimi bombelkami i moimi kurwa pincet plusami
Zaciąży taka w wieku 17-20 lat i cyk: zawód madka. Jedyne co mogła dać z siebie to danie dupy pierwszemu lepszemu.
No ale chuj, cel życiowy spełniony i nie trzeba wincyj nic robić. Kto nie zalał takiej za młodu ten życia nie wygrał

[chuj]

I kto jest szczęśliwszy ona z gówniakiem czy ty pierdząc w obsrane cotton worldy do śmierci samemu przed kompem

[Rzodkiewka]

samemu przed kompem

wole to niż wysłuchiwać jęczenia karynki i brajanków a kase wypierdalać na zachcianki a nie pieluchy

[Don Alfonso]

I kto jest szczęśliwszy ona z gówniakiem czy ty pierdząc w obsrane cotton worldy do śmierci samemu przed kompem

kto jest szczęśliwszy, madka, która spełniła swój życiowy cel, czy gówniak po latach mając madkę, która w życiu gówno co osiągnęła poza daniem dupy gościowi, który ulotnił się po czasie?

[chuj]

Rużni ludzie, rużne życiowe cele, ale ja nie wyobrażam sobie bycia samemu na starość, chciałbym mieć swoje dzieci i jeżeli nic się u mnie nie zmieni, to będzie magik, będzie magik podejrzewam

[Don Alfonso]

ja nie wyobrażam sobie bycia samemu na starość

no to na starość pójdziesz do domu starców i znajdziesz koleżanki i kolegów, w czym problem?

chciałbym mieć swoje dzieci i jeżeli nic się u mnie nie zmieni, to będzie magik, będzie magik podejrzewam

no to jak ci tak tęskno do tego to bierz pierwszą lepszą karynkę i robisz smarkaczy, ja właśnie nie chcę wjebać się w jeszcze gówno wiążąc się z kimś, kogo będę nienawidził (z wzajemnością i bez), naoglądałem się w życiu chujowych związków i widzę to dookoła, bo myślenie było podobne: rodzina, bo co inni powiedzą albo żeby nie zostać starą panną albo kawalerem

[Jarosław Kaczyński]

wpierdalanie fastfoodów i chlanie nałogowo to jest to super ogarnięcie życia?

Twoim zdaniem wyznacznikiem ogarniętego życia jest wymiana telefonów jak rękawiczek oraz kupowanie konsol oraz komputerów co jakiś czas?
Nie kumam ja mam szczęśliwe życie robię co chcę nie mam akcji z waszych opisów.

Założył rodzinę

Ach tak, rodzina na pierwszym miejscu w kategorii osiągnięcia życia
Aż mi się Karynki przed oczami pojawiły ze swoimi bombelkami i moimi kurwa pincet plusami
Zaciąży taka w wieku 17-20 lat i cyk: zawód madka. Jedyne co mogła dać z siebie to danie dupy pierwszemu lepszemu.
No ale chuj, cel życiowy spełniony i nie trzeba wincyj nic robić. Kto nie zalał takiej za młodu ten życia nie wygrał

To jak wygląda życie w twoim otoczeniu to nie znaczy że tak jest pośród innych ludzi.

[Don Alfonso]

To jak wygląda życie w twoim otoczeniu to nie znaczy że tak jest pośród innych ludzi.

Najczęściej właśnie tak jest.

[Jarosław Kaczyński]

To jak wygląda życie w twoim otoczeniu to nie znaczy że tak jest pośród innych ludzi.

Najczęściej właśnie tak jest.

Nie jest

[Don Alfonso]

Nie jest

Mówię, że kurwa jest i

phpBB [media]

[Jarosław Kaczyński]

Nie jest

Mówię, że kurwa jest i

phpBB [media]

W twoim otoczeniu znajomych

[Don Alfonso]

W twoim otoczeniu znajomych

Nie w moim otoczeniu, bo taką patolą się nie otaczam, mówię o większości patologicznych związków, czyli o jakichś 60-70%.

[Jarosław Kaczyński]

W twoim otoczeniu znajomych

Nie w moim otoczeniu, bo taką patolą się nie otaczam, mówię o większości patologicznych związków, czyli o jakichś 60-70%.

Czyli gówno wiesz

[Don Alfonso]

Czyli gówno wiesz

No dobra, niech będzie, że gówno wiem. Może ty podzielisz się zatem swoją wiedzą na ten temat. Ile tam szczęśliwych małżeństw znasz po latach, które hajtały się ze sobą po roku, dwóch, trzech związku? Czemu młodzi ludzie mają taki ciąg do formalizowania związków? Na chuj im to małżeństwo? Ile to tam panna młoda wnosi w dzisiejszych czasach w posagu? Czyżby często i gęsto okrągłe gówno? Ale chłop to już musi. Mieszkanie, autko, firma - mile widziane. Kto ma zazwyczaj dobrą robotę w związku i utrzymuje wszystko? Jakim trzeba być frajerem aby jebać na wszystko i potem dzielić się jeszcze tym z babą, która puści kantem kiedy jej się spodoba. No ale bez ślubu to nieee, nie można. A intercyza? Ale jak to, nie ufasz mi misiu?