Siedzę rozkminiam i wyszło na to,że przegrałem. Nie chce mi się żyć,bo po co? Co mnie jeszcze spotka? Urząd Skarbowy kiedyś mnie znajdzie,od wózka się nie uwolnie,zaraz studia o ile wrócę tam.... Siedzę na dupie,mam wrzody i słabe serce,nosze okulary,rozjebałem samochód,wisze 10tys rodzicom,mam głupią dziewczyne,słucham disco polo,moją jedyną rozrykwą jest BW,nie mam kolegów,nie mam koleżanek,nie mam rodzeństwa,robie codziennie kupe a TS co 2-3dni. O bożeeeee...
Zabijcie mnie