Nie ma nic w internecie co by mnie zaciekawiło
Te lata chyba
Nie ma nic w internecie co by mnie zaciekawiło
Jak w temacie, naprawdę. Internet do zabawy? Ciekawie gdzie.
Jak pewnie zauważyliście, ostatnimi czasy nie ma mnie na forum/w sieci/przy kompie.
Co robię? Ktoś powiedziałby, że bzdury, lecz nie chce mi się o tym mówić. I tak zgraja naszpikowanych napojami energetycznymi debili ignorantów by wyciągnęła po mnie swoje macki. Dlatego zakładam temat w rozmowie na poziomie. Każdy z dupy post będzie karany warnem.
Nic mnie już nie rusza, swoje lata mam. Wszystko co czytam "w internetach" już wcześniej czytałem bądź znam z autopsji, albo po prostu wiem o co chodzi. Wkurwia mnie wszechobecny debilizm, brak poczucia humoru, pierdolony poziom typowego polaka. Częste wyskakiwanie z oczywistością i robienie z tego wielkiej nowiny. Portale społecznościowe - wylęgarnia robactwa różnego pokroju. Znakomicie można wybrać dzięki nim słabe zwierze i je łatwo wykorzystać.
Nie ma muzyki która by mnie zmusiła do zapoznawania się z dalszą jej twórczością. Nowe albumy nudzą mi się po kilku przesłuchaniach. Ciągłe to samo w kółko. Tylko inna zdzira za mikrofonem i inny DJ. Seriale to jakieś szmiry dla ćwierćinteligentów którzy muszą mieć wszystko wyłożone na tacy. Jeśli chodzi o erotyke, bo o to w sieci podobno najłatwiej, hah. Mało jest prawdziwego porno, kobiet. Nagość została sprzedana dawno temu za oceanem. Kiedyś mogłem godzinami siedzieć na jakimś portalu i chłonąć wiedzę lub ekscytować się czymś nieznanym, poznawać nowych ludzi, a teraz tego nie ma.
Co do wiadomości niusów - wszystko to totalne gówno obracane w rękach dla ustalonych potrzeb - każdy portal zna inną wersję. Chcesz znać prawdę? Domyśl się sam! Ktoś się nie zgadza z Tobą, ma inny pogląd? Stwórz grupę swoich ludzi przeciwko jemu. Podzielcie się - skłóćcie się - łatwiej wami rządzić, a my wam zaśmiejemy się w twarz.
Dobre filmy mam na DVD, nie ma obecnie produkcji które chociaż trochę by im dorównały. Kicz, kicz, kicz. Wszędzie tylko walki słów, wypowiadanie się o czymś o czym nie ma się pojęcia. Gdzie się podział ten internet, że kiedyś siadając przed komputerem mogłem zarywać nocki, odkrywając "zajebiste" rzeczy? Teraz mam intelektualną papkę, naszpikowaną fajerwerkami i otuloną płaszczykiem szpiega pod nazwą NSA.
"Internet jedynie służy mi do płacenia za niego co miesiąc ~TS"
Zrezygnowałbym z umowy gdyby nie sporadyczne zakupy, rachunki, korespondencja (ta bardziej ważna) i przenoszenie wszystkiego z dnia codziennego do RJ45.
Wypowiedzi chaotyczne jak burza w moim mózgu.
Gdzie można zarzucić kotwicę w internetowym oceanie?
Jak sobie radzić, co robić, jak żyć?
Zaprawdę powiadam wam. Mój czas w internecie dobiega końca. Nie chce mi się już nigdzie wypowiadać, niczego czytać, ani szukać innowacji, bo wiem że już czegoś takiego nie ma, nie czerpię z tego przyjemności i wiem doskonale że wcale nic nie tworzę. Nie odnalazłem od długiego czasu żadnego kompana mojej podróży, tracę wiarę w cokolwiek, zostałem sam jak sierota po utracie najbliższych.
Nie ćpam, nie piję.
Jak pewnie zauważyliście, ostatnimi czasy nie ma mnie na forum/w sieci/przy kompie.
Co robię? Ktoś powiedziałby, że bzdury, lecz nie chce mi się o tym mówić. I tak zgraja naszpikowanych napojami energetycznymi debili ignorantów by wyciągnęła po mnie swoje macki. Dlatego zakładam temat w rozmowie na poziomie. Każdy z dupy post będzie karany warnem.
Nic mnie już nie rusza, swoje lata mam. Wszystko co czytam "w internetach" już wcześniej czytałem bądź znam z autopsji, albo po prostu wiem o co chodzi. Wkurwia mnie wszechobecny debilizm, brak poczucia humoru, pierdolony poziom typowego polaka. Częste wyskakiwanie z oczywistością i robienie z tego wielkiej nowiny. Portale społecznościowe - wylęgarnia robactwa różnego pokroju. Znakomicie można wybrać dzięki nim słabe zwierze i je łatwo wykorzystać.
Nie ma muzyki która by mnie zmusiła do zapoznawania się z dalszą jej twórczością. Nowe albumy nudzą mi się po kilku przesłuchaniach. Ciągłe to samo w kółko. Tylko inna zdzira za mikrofonem i inny DJ. Seriale to jakieś szmiry dla ćwierćinteligentów którzy muszą mieć wszystko wyłożone na tacy. Jeśli chodzi o erotyke, bo o to w sieci podobno najłatwiej, hah. Mało jest prawdziwego porno, kobiet. Nagość została sprzedana dawno temu za oceanem. Kiedyś mogłem godzinami siedzieć na jakimś portalu i chłonąć wiedzę lub ekscytować się czymś nieznanym, poznawać nowych ludzi, a teraz tego nie ma.
Co do wiadomości niusów - wszystko to totalne gówno obracane w rękach dla ustalonych potrzeb - każdy portal zna inną wersję. Chcesz znać prawdę? Domyśl się sam! Ktoś się nie zgadza z Tobą, ma inny pogląd? Stwórz grupę swoich ludzi przeciwko jemu. Podzielcie się - skłóćcie się - łatwiej wami rządzić, a my wam zaśmiejemy się w twarz.
Dobre filmy mam na DVD, nie ma obecnie produkcji które chociaż trochę by im dorównały. Kicz, kicz, kicz. Wszędzie tylko walki słów, wypowiadanie się o czymś o czym nie ma się pojęcia. Gdzie się podział ten internet, że kiedyś siadając przed komputerem mogłem zarywać nocki, odkrywając "zajebiste" rzeczy? Teraz mam intelektualną papkę, naszpikowaną fajerwerkami i otuloną płaszczykiem szpiega pod nazwą NSA.
"Internet jedynie służy mi do płacenia za niego co miesiąc ~TS"
Zrezygnowałbym z umowy gdyby nie sporadyczne zakupy, rachunki, korespondencja (ta bardziej ważna) i przenoszenie wszystkiego z dnia codziennego do RJ45.
Wypowiedzi chaotyczne jak burza w moim mózgu.
Gdzie można zarzucić kotwicę w internetowym oceanie?
Jak sobie radzić, co robić, jak żyć?
Zaprawdę powiadam wam. Mój czas w internecie dobiega końca. Nie chce mi się już nigdzie wypowiadać, niczego czytać, ani szukać innowacji, bo wiem że już czegoś takiego nie ma, nie czerpię z tego przyjemności i wiem doskonale że wcale nic nie tworzę. Nie odnalazłem od długiego czasu żadnego kompana mojej podróży, tracę wiarę w cokolwiek, zostałem sam jak sierota po utracie najbliższych.
Nie ćpam, nie piję.

Tato, co robiłeś jak mnie nie było na świecie? - byłem TwoimStarym na BW. ~Finczy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości