może kalambury na kurniku

#357203

Ridż pisze:
Burak pisze: nie muszę rąbać
nie wiesz co tracisz

Potwierdzam. Ja bym tak jak miastowe w miejscu cały czas nie usiedział. I fajnie tak porobić na mrozie po czym przyjść, rozpalić w piecyku i posiedzieć w cieplutkim.

#357211

jesteście pojebani, wy sobie wymyślacie, że to przyjemnie, bo MUSICIE to robić, nikt inny tego za was nie zrobi.
Wcale nie jest przyjemnym napierdalać siekierą w -10stopni.

#357214

Tycior pisze: jesteście pojebani, wy sobie wymyślacie, że to przyjemnie, bo MUSICIE to robić, nikt inny tego za was nie zrobi.
Wcale nie jest przyjemnym napierdalać siekierą w -10stopni.

Dla ciebie może nie, ale ja to lubię. Przy -10, a najlepiej -20 wiesz, że żyjesz, lubię jak mnie lekki mróz przeszywa, fajnie wtedy jest.
Aaaaa i jak się na mróz wychodzi i coś się robi to później lepsza odporność jest i się mniej choruje, polecam.

#357217

Cartman pisze: Przy -10, a najlepiej -20 wiesz, że żyjesz, lubię jak mnie lekki mróz przeszywa

jesteś jebnięty, wypierdalaj z forum

#357220

Tycior pisze: jesteś jebnięty, wypierdalaj z forum

Jestem jebnięty bo wiem co to życie.

#357225

Tycior pisze: Wcale nie jest przyjemnym napierdalać siekierą w -10stopni.

Ja to napierdalam w +20, +30.
Ja wszystko załatwiam latem by zimą mieć spokój

#357232

Ja większość też latem ale w razie czego zostawiam też w metrach do późniejszej obróbki.

#357274

A ja nigdy

#357547

Ja to nawet trawę kosiłem. Dla niektórych tutaj to sci fiction.

#357598

Ja tam nie robię sam bo mam od tego ludzi

#357608

Finczy pisze: Ja to nawet trawę kosiłem. Dla niektórych tutaj to sci fiction.

Pewnie tak. Same lenie wygodnisie.

#357610

Potwierdzam

#357618

Jak to klasyk mówi:
Z KIM JA TU

Kto jest online