gdyż iż ponieważ nie zdążyłem się wypowiedzieć.
Żeby była jasność: tycior friendsem 4ever był do czasu, gdy cisnąłem Ratownikowi. No ale jakoś się z Ratownikiem dogadałem, pogodziłem i jest ok no i tutaj nasz forumowy plebs* zaczął się do mnie przypierdalać (co chyba każdy zauważył), chuj wie o co spiny robił (tzn. ja wiem - robił spiny bo pogodziłem się z Ratownikiem). Ja takim ludziom nie pozostaję dłużny w spinaniu więc rozpoczął się temat z prośbą lub warna dla mnie (oczywiście nieskuteczny). Tak więc tycior jeżeli cię coś boli to idź po rozum do główki, ogarnij się i przemyśl swoje zachowanie. Wtedy możemy ewentualnie rozmawiać o jakiejś zgodzie, bo tak to nie widzę sensu.

* - piszę zgodnie z rangą a nie obraźliwie
