Zdażyło się to dziś. Siedziałem od 14:00 na dupie przed kompe i nie wstawałem. Nagle koło 19:00 postanowiłem się pójść umyć i ogólnie ogarnąć na wypadek jakbym jutro na PSW ridża spotkał coby nie gadał, że śmierdziałem zaschniętym kupsztalem (tak było). Podniosłem się z krzesła i szok.zip mokro mi na dupie. Szybka rozkmina, że to raczej nie kleks, bo nie pierdziałem mocno. Kolejna rozkmina to że może kutacz się źle ułożył i po sikaniu poszło na dupe czy coś, no ale nie... okazało się, że to tylko dupka mi się spociła od siedzenia a w akademiku węgla nie żałują i gorąco
Po umyciu się obcinałem paznokcie i wsłuchany w to:
https://youtu.be/QO2IOf2DVPE?t=53 obciąłem wincyj paznokcia niż ustawa przewiduje i mięso trochę widać :tycior:
Na koniec się ogoliłem i na twarzy rozjebałem syfa i krew leciała
Jaki z tego morał? Nie myjmy się, bo same nieszczęścia są

To konto przedstawia wyimaginowaną postać.
Treść postów prezentuje wcześniej napisane scenariusze. Jest to fikcja.