#505095
Post
autor: Escer » 24-08-2017, 17:04
Mi sie snilo, ze zostala nalozona na mnie klatwa przez jakiegos smoka i musialem zabijac bym sam nie zginal. Troche z motyw z Miecz Prawdy anyway. Zabilem kilka osob w mojej "wiosce - czasy chyba inkwizycji" kobiety, dzieci ogarniety szalem i agonia. Potem dotarlo do mnie, co ja zrobilem. A zapomnialem, ze dostalem dagger od tego smoka, ktory zbieral dusze zabitych. Potem tułałem sie po jakis kniejach az zostalem zaatakowany przez jakies potwory co najlepsze ten dagger napełniał sie nawet po ich zabiciu. Otoczyly mnie skurweseny, ale zostalem uratowany przez jakas Xene wojownicza ksiezniczke, joke ale to byla kobitka miala niebieskie wlosy. Wydawalo mi sie, ze zostala naznaczona tak samo jak ja. Rozbilismy gdzies oboz na pustkowiu i zapytalem sie jej czy rowniez spotkal ja ten sam los co i mnie, hmm wydaje mi sie ze zaprzeczyla.
In a game for eternal fame.