skoro mam podobne zdanie co wy to wasz tez
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
-
solkrallis
- Posty: 1205
- Rejestracja: 12-08-2018, 13:21
- Beczki: 50
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
odnosiłem się do tego co mi napisałeś, ze czytasz pierwszy i ostatni post.
ksiązki też tak czytasz?
ksiązki też tak czytasz?
-
solkrallis
- Posty: 1205
- Rejestracja: 12-08-2018, 13:21
- Beczki: 50
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
jak odpisywałem, to nie było żadnego posta, a potem mi się ne chcialo. Myslalem ze sie domyslisz
-
solkrallis
- Posty: 1205
- Rejestracja: 12-08-2018, 13:21
- Beczki: 50
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
dokladnie, a mógl najpierw podnieść rękę i zapytać czy może zabrać głos
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
Kto? Jeśli o mnie chodzi to ja tu orzdaje karty i moge wam kazać wypierdeleć w każdej chwili. I własnie to robie
Temat rozwiązany zamykam
phpBB [media]
Temat rozwiązany zamykam
W imie zasad skurwysynu.
-
solkrallis
- Posty: 1205
- Rejestracja: 12-08-2018, 13:21
- Beczki: 50
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
Temat ciekawy ale w tym momencie możemy tylko teoretyzować. Teoria wieloświatów mówi, że za każdym razem gdy ktoś z Nas (lub jakaś cząsteczka) stoi przed wyborem (ma 2 lub więcej opcji) to w danym momencie tworzą się inne światy z niepodjętymi przez Nas decyzjami. Przez całe życie podjęliśmy dziesiątki tysięcy decyzji (chodzi mi o jednostkę - JA) i w innym świecie mógłbym być kimś innym.
Co do pytania czy istnieje możliwość, że w którymś ze wszechświatów nie wiedzą o tej teorii? Jak by już tak totalnie rozpierdalać banię to pewnie i tak. Wyobraźcie sobie, że najtęższe umysły (naszego) wszechświata idą innymi ścieżkami w życiu, Niemcy wygrywają II WŚ, w jakim świecie byśmy żyli (i czy w ogóle?) Cofając się jeszcze fchuj dalej to można poteoretyzować i stwierdzić, że jakiś inny świat jest w czarnej dupie (czyt. epoka kamienia łupanego), bo decyzje podjęte przez tamtych ludzi nie doprowadziły ich do tego miejsca, w którym My jesteśmy. Tak można rozkminiać do usranej śmierci, bo przyjmując, że KAŻDA decyzja KAŻDEGO tworzy kolejny świat (i tworzyć będzie) to jest ich nieskończenie wiele. W tamtych światach (nowo utworzonych) też mają opcję wyboru czyli tworzenia kolejnych światów i tak w kółko i kółko...
Co do pytania czy istnieje możliwość, że w którymś ze wszechświatów nie wiedzą o tej teorii? Jak by już tak totalnie rozpierdalać banię to pewnie i tak. Wyobraźcie sobie, że najtęższe umysły (naszego) wszechświata idą innymi ścieżkami w życiu, Niemcy wygrywają II WŚ, w jakim świecie byśmy żyli (i czy w ogóle?) Cofając się jeszcze fchuj dalej to można poteoretyzować i stwierdzić, że jakiś inny świat jest w czarnej dupie (czyt. epoka kamienia łupanego), bo decyzje podjęte przez tamtych ludzi nie doprowadziły ich do tego miejsca, w którym My jesteśmy. Tak można rozkminiać do usranej śmierci, bo przyjmując, że KAŻDA decyzja KAŻDEGO tworzy kolejny świat (i tworzyć będzie) to jest ich nieskończenie wiele. W tamtych światach (nowo utworzonych) też mają opcję wyboru czyli tworzenia kolejnych światów i tak w kółko i kółko...
-
usunięte konto
- Posty: 120415
- Rejestracja: 13-04-2013, 21:50
- Beczki: 1588
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
Ratownik pisze: Co do pytania czy istnieje możliwość, że w którymś ze wszechświatów nie wiedzą o tej teorii? Jak by już tak totalnie rozpierdalać banię to pewnie i tak. Wyobraźcie sobie, że najtęższe umysły (naszego) wszechświata idą innymi ścieżkami w życiu, Niemcy wygrywają II WŚ, w jakim świecie byśmy żyli (i czy w ogóle?) Cofając się jeszcze fchuj dalej to można poteoretyzować i stwierdzić, że jakiś inny świat jest w czarnej dupie (czyt. epoka kamienia łupanego), bo decyzje podjęte przez tamtych ludzi nie doprowadziły ich do tego miejsca, w którym My jesteśmy. Tak można rozkminiać do usranej śmierci, bo przyjmując, że KAŻDA decyzja KAŻDEGO tworzy kolejny świat (i tworzyć będzie) to jest ich nieskończenie wiele. W tamtych światach (nowo utworzonych) też mają opcję wyboru czyli tworzenia kolejnych światów i tak w kółko i kółko...
phpBB [media]
Jebać narkomanów, zawsze jestem czysty.
To konto przedstawia wyimaginowaną postać.
Treść postów prezentuje wcześniej napisane scenariusze. Jest to fikcja.
To konto przedstawia wyimaginowaną postać.
Treść postów prezentuje wcześniej napisane scenariusze. Jest to fikcja.
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
miszczu12, źle mnie zrozumiałeś. Teoria obowiązuje wszystkie wszechświaty ale nie każdy wszechświat o niej jeszcze może wiedzieć. O to mi chodziło, trochę za mocno poleciałem w swojej fantazji i zgubiłem główny wątek tematu.
-
usunięte konto
- Posty: 120415
- Rejestracja: 13-04-2013, 21:50
- Beczki: 1588
Jeśli teoria o nieskończonej liczbie wszechświatów jest prawdziwa, to czy może istnieć wszechświat, w którym jej nie ma?
No to jest też wiadomix.
Jebać narkomanów, zawsze jestem czysty.
To konto przedstawia wyimaginowaną postać.
Treść postów prezentuje wcześniej napisane scenariusze. Jest to fikcja.
To konto przedstawia wyimaginowaną postać.
Treść postów prezentuje wcześniej napisane scenariusze. Jest to fikcja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości