Dokąd zmierzasz

#592506

Pytanko takie do czego zmierzacie w swoim życiu, czy macie jakiś określony cel, sens czy po prostu sobie wegetujecie tak dzień po dniu

#592510

Celem mojego życia jest przeżycie. Proszę pana, jak powiedział wybitny krakowianin, Stanislaw Lem - na dnie oceanu w Rowie Mariańskim są rurkowce. One żyją sobie bezpiecznie od milionow lat, i żyją sobie.

#592512

Chciałbym żyć wiecznie

#592582

chcialbym juz zdechnac

#592610

Ja zmierzam to tego aby znaleźć lepszą pracę gdzie dobrze się zarobi i człowiek się nie narobi, postawienia własnego domu tak max 200m2 oraz natrafienia na tą jedyną miłość. Narazie chujowo idzie, ale się nie poddaję. Bo tak naprawdę możesz zapierdalać w swojej kochanej robocie posiadać chate z basenem mieć luks auto, ale tak naprawdę człowiek jest najbardziej szczęśliwy jeżeli ma kogoś u swojego boku bo wtedy to wszystko ma dla kogo robić. A jak jesteś sam to picie, ćpanie, ruchanie, spanie i umieranie.

#592618

Joda pisze: A jak jesteś sam to picie, ćpanie, ruchanie, spanie i umieranie.

a jak jesteś z kimś, to ciągłe pierdolenie nad uchem, nie porobisz sobie już niektórych rzeczy, będzie wyciągać hajs a na końcu i tak pójdzie z innym

#592621

Jak wychowasz tak masz.

#592622

mówie jak jest

#592628

Nie zawsze jest tak jak jest. Dlatego my facecie zawsze ryzykujemy, ale lepiej krok na przód niż krok w tył. Bo patrzę na ziomków w pracy po 34-35-40 lat sami kawalerzy- nie chcę skończyć jak oni, wracać do domu walić konia do telefonu, coś ojebać, pójść w kimie i do roboty- i tak w kółko. Siedzią na tych fejsach oglądają innych kolorowe życie bo ich jest szare i do dupy.

#592629

Joda pisze: Nie zawsze jest tak jak jest. Dlatego my facecie zawsze ryzykujemy, ale lepiej krok na przód niż krok w tył. Bo patrzę na ziomków w pracy po 34-35-40 lat sami kawalerzy- nie chcę skończyć jak oni, wracać do domu walić konia do telefonu, coś ojebać, pójść w kimie i do roboty- i tak w kółko. Siedzią na tych fejsach oglądają innych kolorowe życie bo ich jest szare i do dupy.

Gdzie pracujesz?

#592630

Joda pisze: nie chcę skończyć jak oni, wracać do domu walić konia do telefonu, coś ojebać, pójść w kimie i do roboty

no a czego oczekujesz?

przyjdziesz wkurwiony po całym dniu z roboty i jeszcze cię podkurwi twoja luba, pójdziesz się najebać i na kacu do roboty

kurwa, tak będzie.

#592670

Są gorsze i lepsze dni. Wiem jak baba wkurwia czasem i ma swoje nastroje typu "domyśl się" - na każde pytanie które jej zadasz.
Ale człowiekowi brakuję tych kłótni o nic, zawsze coś się dzieje a nie nuda. Teraz nie mam nikogo to mam spokój, kumple nie mają czasu bo rodzina, praca i daleko mieszkają to taki się człek osamotniony robi.

#592678

Joda pisze: Ale człowiekowi brakuję tych kłótni o nic

w takim razie, jestem reptilianem, elo

#592691

Bardziej chodziło mi o mnie niż wszystkich człeków.

#592706

Joda pisze: Siedzią na tych fejsach oglądają innych kolorowe życie bo ich jest szare i do dupy.

Ale te zycie inych wcale nie jest kolorower, tylko przez fb i instagrama ludzie tak myślą. Co to za sztuka wstawic fote podczas fajnej chwili, ale życie nie sklada się głownie z nich a z rutyny. Trzeba sobie uświadomic że to nie jest ich "normalne" życie.

#592709

na fb już same grażyny zostaly

Kto jest online