czy grywacie w gry typu rougelike i podobne? jak sie zapatrujecie na tego typu rozgrywke?
jak dla mnie takie gierki to strzal w dziesiatke - mozna zagrac rundke dwie, a mozna i ze 30 i jest fajnie wtedy
z tego typu gierek moge od siebie polecic Hades i Dead Cells (ze wszystkimi dodatkami) - w tych dwoch pokonalem glownego bossa kilka razy
w hadesie bossa glownego pokonalem kilkanascie razy na poziomie trudnosci 16 (nazywany przez gre heat), a w dead cells kilka razy, w tym dwa razy na jednej boss cell. probuje na drugiej komorce to zrobic ale jest troche trudno na razie
gralem jeszcze w enter the gungeon ale tu pokonywalem maksymalnie jednego bossa i tez w binding of isaac ze wszystkimi dodatkami, ale tutaj dotarlem maks do bossa w wombie (tym czerwonym biomie).
jako ciekawostke postuje pierwszy w historii run w Hadesie na maksymalnym poziomie trudnosci - heat 64, kiedy to przeciwnicy sa najpotezniejsi, nie mozna sie leczyc i perki z lustra nocy nie dzialaja w ogole